|
|
|
|
Shogun
Administrator
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk-Azory City
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 23:01, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ale w koło jest wesoło
komu auto, komu chatę
komu awansować tatę
komu nie podawać ręki
komu słowa do piosenki
oooooo
ale wkoło jest wesoło
człowiek w pracy, małpa w zoo
puste pole za stodołą
chłop zaprawia - ale dżez
jak naprawdę jest - nikt nie wie
kornik ryje dziurę w drzewie
elektronik kradnie w Tewie
a chłop pije - ale dżez
z kim nie wolno pić, z kim gadać
co we środy wolno jadać
o kim milczeć, o kim pisać
kogo skarcić za Hołdysa
oooooo
ale wkoło jest wesoło
człowiek w pracy, małpa w zoo
puste pole za stodołą
chłop zaprawia - ale dżez
jak naprawdę jest - nikt nie wie
kornik ryje dziurę w drzewie
elektronik kradnie w Tewie
a chłop pije - ale dżez
kto jest winien, kto nie winien
kto na serce paść powinien
kto za utwór zaś niniejszy
zespół nasz uczyni mniejszym
oooooo
ale wkoło jest wesoło
człowiek w pracy, małpa w zoo
puste pole za stodołą
chłop zaprawia - ale dżez
jak naprawdę jest - nikt nie wie
kornik ryje dziurę w drzewie
elektronik kradnie w Tewie
a chłop pije - ale dżez!
Autobiografia
Mialem dziesiec lat, gdy uslyszal o nim swiat,
W mej piwnicy byl nasz klub,
Kumpel radio zniósl, uslyszalem "Blues Sued Shoes"
I nie moglem w nocy spac.
Wiatr odnowy wiał, darowano reszty kar,
Znów sie mozna bylo smiac,
W kawiarniany gwar jak tornado jazz sie wdarl,
I ja tez chcialem grac.
Ojciec, Bóg wie gdzie, martenowski stawial piec,
Mnie paznokiec z palca zszedl,
Z gryfu zostal wiór, gralem milion róznych bzdur
I poznalem co to seks,
Pocztówkowy szal, kazdy z nas ich piecset mial
Zamiast nowej pary dzins,
A w sobotnia noc byl Luksemburg, chata, szklo,
Jakze sie chcialo zyc!
Bylo nas trzech, w kazdym z nas inna krew,
Ale jeden przyswiecal nam cel,
Za kilka lat miec u stóp caly swiat, wszystkiego w bród,
Alpagi lyk i dyskusje po swit.
Niecierpliwy w nas ciskal sie duch,
Ktos dostal w nos, to poplakal sie ktos, cos dzialo sie,
Poróznila nas, za jej Poli Raksy twarz
Kazdy by sie zabic dal.
W pewna letnia noc, gdzies na dach wynioslem koc
I dostalem to, com chcial,
Powiedziala mi, ze klopoty moga byc,
Ja jej, ze egzamin mam,
Odkrecila gaz, nie zapukal nikt na czas,
Znów jak pies bylem sam.
Stu róznych ról, czym ugasic mój ból,
Nauczylo mnie zycie jak nikt,
W wyrku na wznak przechlapalem swój czas, najlepszy czas.
W knajpie dla braw klezmer kazal mi grac
Takie rzeczy, ze jeszcze mi wstyd,
Pewnego dnia zrozumialem, ze ja nie umiem nic.
Sluchaj mnie, tam, pokonalem sie sam,
Oto wysnil sie wielki mój sen,
Tysieczny tlum spija slowa z mych ust, kochaja mnie.
W hotelu fan mówi: "Na tasmie mam
To, jak w gardlach im rodzi sie spiew!"
Otwieram drzwi i nie mówie juz nic do czterech scian.
Kołysanka dla nieznajomej
Gdy nie bawi cię już
Świat zabawek mechanicznych
Kiedy dręczy cię ból nie fizyczny
Zamiast słuchać bzdur głupich
Telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz
Spytaj siebie czego pragniesz
Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko
Gdy udając że śpisz
W głowie tropisz bajki z gazet
Kiedy nie chcesz już śnić
Cudzych marzeń
Bosa do mnie przyjdź
I od progu bezwstydnie powiedz mi
Czego chcesz
Słuchaj jak dwa serca biją
Co ludzie myślą - to nieistotne
Kochaj mnie
Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak zapalniczka płomień
Jak sucha studnia wodę
Kochaj mnie namiętnie tak
Jakby świat się skończyć miał
Swoje miejsce znajdź
I nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens
Słuchaj co twe ciało mówi
W miłosnej studni już nie utoniesz
Kochaj mnie
Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak zapalniczka płomień
Jak sucha studnia wodę
Kochaj mnie
Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz
Na linie nad przepaścią tańcz
Aż w jedną krótką chwilę
Pojmiesz po co żyjesz
Nie mogę Ci wiele dać
Sto gorących słów, gdy na dworze mróz
W niewyspaną noc, jeden koc
Solo moich ust, gitarowy blues
Kilka dróg na skrót, parę stów
Refren:
Nie mogę ci wiele dać
Nie mogę ci wiele dać,
Bo sam niewiele mam
Nie mogę dać wiele ci
Nie mogę dać wiele ci
Przykro mi...
Osiem znanych nut, McCartney'a but
Kilka niezłych płyt, jeden kicz
Siedem chudych lat, talię zgranych kart
Południowy głód, kurz i bród...
Ref.
Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk
Niespełniony sen, itp.
Podzielony świat, myśli warte krat
Zaleczony lęk, weź co chcesz...
Nie płacz Ewka
Nie płacz Ewka bo tu miejsca brak na twe babskie łzy
po ulicach miłość hula wiatr wsród rozbitych szyb
patrz poeci śliczni prawdy sens roztwonili w grach
w półlitrówkach pustych SOS wysyłają w świat
Ref.Żegnam was już wiem nie załatwie wszystkich pilnych spraw
ide sam własnie tam gdzie czekaja mnie
Tam przyjaciól kilku mam od lat , dla nich zawsze śpiewam dla nich gram
jeszcze raz zegnam was nie spotkamy sie.
Proza życia to przyjazni kat pęka cienka nić
telewizor meble mały fiat oto marzen szczyt
hej prorocy moi z gniewnych lat obrastacie w tluszcz
juz was w swoje szpony dopadł szmal zdrada płynie z ust.
Ref.
|
Jak znajde chwile to wkleje reszte
Post został pochwalony 0 razy
|
|